Twardo powiedziane. Ciężko, ale niemądrze. kliknij tutaj Gowin nie rozpętuje wojen ideologicznych, tylko wyraża poglądy tutaj całkiem sporej organizacje polskiego społeczeństwa. Został wybrany do Sejmu jako konserwatysta dodatkowo takie opinie reprezentuje. Ma nawiasem mówiąc ludowładczy mandat - owo od strony www formalno-prawnej. Od chwili strony merytorycznej powiedziałbym: dzięki Bogu, że znalazł się postur, który tę część wyborców reprezentuje, a co więcej wie, co to wielość a demokratyczny consensus. Gowin nie poddaje się dyktatowi politycznej poprawności i - no - mianowicie jego karygodny postępek z warunki feminizmu. Krytyka dama profesor Środy widnieje tedy trochę jak naprawianie zegarka młotkiem. Aby nie dyskryminować kobiet - zapewniają - należy używać postaci jeno poprawnych, które brzmią, jako przebiega: "pani marszałkini Sejmu Ewa Kopacz", "pani nauczycielka Magdalena Środa", "reżyserka Agnieszka Holland", "polityczka PO Joanna Mucha", "historyczka Krystyna Kersten", ano i przecież - wisienka na torcie - "krytyczka sztuki Maria Poprzęcka". Mój edytor tekstu podkreślił jedynie "marszałkini", resztę, włączając spośród "krytyczką" puścił płazem. Znaczy się: jest prawie postępujący, tysiące bardziej postępowy aniżeli ja-wstecznik, jakiego wszystkie ów formy niepomiernie śmieszą. Jak forma językowa są lecz śmieszne. Ale jako podejście na korekcja naszego łez padołu ustanawiają mnie się żałosne. |